proza życia
ciszę błogosławi woń unosząca się z kwiatów
zegar odlicza sekundy dzisiejszej nocy
wzrok ucieka za okno w nieodkrytą przyszłość
myśli błądzą między drogami
kolorowego parku ubranego w złociste kolory
iskrzą się w słońcu jak krople wody na opadłych liściach
maluje na mokrej szybie krajobrazy
sięgam dłonią za okno z nadzieją
że poczujesz jak ciepłą myślą towarzyszę Ci w tułaczce
nie myśl żeś sam w swoim cierpieniu pogrążony
w marnych chwilach tego życia tyś błogosławiony
choćbyś klną i się zaklinał w modlitwach w swoją niewiarę
po stokroć twój bunt zostanie wysłuchany
niż modły tych co kładą po nogi szykany
i pierwsi stoją u kościelnej bramy
23 959 wyświetleń
235 tekstów
6 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!