Taniec żywiołów
Ciężkimi goryczy kroplami
przelewa się w nas samotność
Wymykamy się ze swych ramion
jak woda nieokiełznana
z naczyń połączonych obręczy
Idziemy w tym samym kierunku
prostymi równoległymi
Płyniemy z szaleństwa prądem
i nic nas nie powstrzyma
choć wiemy
że się nigdy nie zejdą
dwa brzegi jednej tęczy
Dodaj odpowiedź 6 October 2011, 08:14
0 Niezrozumiałe uczucie
Płyniemy z szaleństwa prądem
i nic nas nie powstrzyma
choć wiemy
że się nigdy nie zejdą
dwa brzegi jednej tęczyOdpowiedź 5 October 2011, 22:51
0 Deszcz ma smak Twoich ust
pieszczotą znajomą mnie dręczy
słońce zna nas na wskroś
przekupić chce los barwą tęczyOdpowiedź 5 October 2011, 17:42
0 Kiedy mówisz o tęczy... milknę. Czekam na swoją. Tą po deszczu, która przynosi ze sobą świeże powietrze. Wiem, że po którejś ulewie wyjdzie. I stanę na niej szczęśliwa, jak statek, który powraca z dalekiej wyprawy.
Dziś tylko mogę wspomnieć smak, tak mi daleki...
Odpowiedź