Róża
Cierniste pędy ręce kaleczą
Wystarczy lekko dłonią przeciągnąć
- odciska piętno.
A jednak chwytasz, łapiesz w swe palce
Próbujesz wniknąć głębiej.
Chcesz mieć najbliżej, przy sercu właśnie.
Cierniste pędy.
Kusi Cię woń piękna.
Chcesz kochać.
Czy kochać potrafisz jeszcze?
Wciąż kochasz, ją kochasz.
Ją tylko, samotny.
W róży prawdziwie się kochasz.
Róży Ci trzeba.
Czy róża Cię kocha choć trochę?
A może Cię tylko pociąga?
Fascynuje jej płatków aromat.
Usypujesz z nich ścieżkę do nieba.
Ścieżka, której nie ma.
Donikąd, zbyt lekka.
Za piękna - by być prawdziwą,
By doprowadzić do celu.
Nierealna.
Mimo to podażąsz,
liczysz na Nią.
Wiesz, że to wszystko, co Ci potrzebne
Nie troszczysz się o nic innego.
Tylko jej pragniesz.
Umierasz.
Dodaj odpowiedź 25 September 2012, 02:22
0 ...początek zachwyca, ale z biegiem wersów - opada zaskoczenie i pomysł.
Odpowiedź