Menu
Gildia Pióra na Patronite

Lustra Odbicie.

Cień osłupieńczo stał
stała woda płynąc
w miejscu migotając
lustro tworząc

nieruchoma trawa
to konary drzew
niebo pod nimi
chmur mgielny krzew

Plusk... Plusk...

Spadające gwiazdy
mącą niebo mącą
fale wiatru fale
sejsmicznie trawy trącą

Milion wiatrów
milion fal
uczuć pełnia
wilczy szał

Cień samotny
w lustro patrzy
pod nim ciemność
nad nim zęby paszczy

Lecą w ciemność
gdzieś szybują
w wodę- plusk
ćmy nurkują

Co jest prawdą
co jest złudą
w dłoniach mrok
czyn ich jest obłudą

Faluje
fale koliste
spadające gwiazdy
piersi nimficzne

Przyszła Pani
Noc mu lubą
płynąc w niebie
lecą łódą

To marzenie
sny jedynie
samotność jego
w mrok przeminie

Czas już iść
przerwać wieczność
zabić Śmierć
spojrzeć w przeszłość

Ona nie umiera
zaleta to i wada
bo choć nam doskwiera
w niej naszego życia lata

Promienie światła
Cieniu w plecy biją
- diabelska powłoka
hałasy ciszy wyją

Gasną nawet one
cisza światła blaknie
światy lustra żywe
tak natura pachnie

Patrzy w dół Cień
- diabeł zakochany
piękno nawet w piekle
on sam pokochany

81 756 wyświetleń
826 tekstów
102 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!