Menu
Gildia Pióra na Patronite

chorzy

chorzy na odrębność i zmiany
na pławienie się tęczą zalaną deszczem Normalności
cierpią na leczenie konieczne refundowane
z rąk życzliwych których zaraza ominęła
Normalnych

epidemicko zamknięci w izolatce gwałtu
karmieni lekami z nadmiarem Normy
przykuci do łóżek łańcuchami odrzucenia
wypomnieniem swojej
Niemoralności

chorzy na miłość nieuwzględnioną w rutynowym światku
wpisanym w to co wypada i powinno
zarażeni modą na zboczenie i nicnieróbstwo
niezdolni do prokreacji
bezużyteczni

dziś wychodzą na ulicę z parasolami przeciwnawistnymi
silniejsi więksi mocniejsi o płaszcze fobioodporne
dumnie kroczą naprzeciw wiejącej zawiści
gwałtem rwącej materiał
parasola

1291 wyświetleń
13 tekstów
1 obserwujący
  • Elizabetta

    8 September 2011, 16:02

    * interesujący

  • Elizabetta

    8 September 2011, 16:01

    Bardzo inetersujący wiersz:)

  • słoneczniki

    8 September 2011, 15:36

    ciekawe...
    (+)