Naprawdę nie mam nic do zaoferownia...
Chciałabym…
Oddać Tobie wszystko.
Dotyk swoich dłoni i bicie serca.
Chciałabym…
Przy tobie istnieć tylko.
I by skończyła się ta męka…
Lecz jak, powiedz mi jak?
Kiedy ciągle sączy się rana.
Kiedy nawet w snach
nie mam nic do zaoferowania.
Chciałabym…
Umieć Cię pokochać.
Podarować Ci słodkie noce.
Chciałabym…
W ramiona Twoje opaść.
Otulić się nimi jak kocem.
Lecz jak, powiedz mi jak?
Kiedy ciągle sączy się rana.
Kiedy nawet w snach
nie mam nic do zaoferowania.
Chciałabym…
Być całym Twoim światem.
Schować się w kącikach warg.
Chciałabym…
Nie być tylko katem,
Co z nóg Ci ścina świat…
Lecz jak, powiedz mi Ty,
kiedy ciągle otwarta rana…
Naprawdę nie mam nic…
Nie mam nic do podarowania…
Dodaj odpowiedź 18 January 2016, 19:21
0 Dziękuję wszystkim za odwiedziny i opinie:) Pozadrawiam
Odpowiedź 18 January 2016, 17:49
0 Rytmiczny, bardzo ładny, tęsknotą zapisany wiersz...
Pozdrawiam :)Odpowiedź 17 January 2016, 20:54
0 Dziękuję. W założeniach ten tekst miał być piosenką, tylko jeszcze trzeba ją zaśpiewać:)
Odpowiedź 17 January 2016, 20:45
0 Właściwie to mogłaby być z tego bardzo dobra piosenka. Gdy czytałam to skojarzyło mi się to z wierszo - piosenkami Agnieszki Osieckiej :)
"Chciałabym…
W ramiona Twoje opaść.
Otulić się nimi jak kocem."A ten fragment chyba sobie aż zapiszę, niby tak proste ale zachwyca.
Odpowiedź