Byłem nad morzem, i w górach byłem. Lecz jeszcze w kosmos, nie wyruszyłem. Tam jest daleko, tam jest nieznanie. Lecz moją wenę, gdzieś tam zasiałem. Czy kiedyś wróci z tej, nieziemskiej podróży? czy mi przyniesie, natchnienie dla mej duszy? Więc muszę czekać, póki nie wróci… Ona nie chce do mnie przyjść, więc taki wierszyk wymyśliłem dziś….
Bardzo ładny wiersz pisany lekką ręką ,taki poeta jak Ty Kamil ma tą wenę w sobie i ona nie odejdzie od Ciebie nigdy ,a co do podróży to wróci z nowymi pomysłami-miłej nocki i pozdrawiam serdecznie