Menu
Gildia Pióra na Patronite

Piosenka o Bronku S

Bronek dużo pił od rana
i jak na złość
wątroba mu wysiadła

Pamiętam go na klatce schodowej
jak z butelką wina
dumnie unosił głowę
i śmiał się ze starych bab
które psuły mu widok na piękny świat

Któregoś dnia dostał ataku
i przestrzegał go lekarz w szpitalu
uznał go Bronek za fiksata
i nasiąkł jak szmata wisząca na haku

Wczoraj pochowała go rodzina
koledzy od butelki nieśli kwiaty
Bronek odleciał jak kosmita
z butelką poznaje inne światy.

128 103 wyświetlenia
1427 tekstów
95 obserwujących
  • onejka

    18 December 2018, 09:35

    alkoholizm kieruje się kosmicznym pojęciem rzeczywistości, dobre porównanie do kosmity :)

  • Gaia

    17 December 2018, 21:08

    Dwa ostatnie wersy są istnym zwrotem w klimacie. I kupiłeś mnie tą końcówką.
    :)