Menu
Gildia Pióra na Patronite

bosy tupot o świcie
pies zjada płatki z podłogi
kapie mleko ze stołu

znowu kłótnia
ktoś szuka
ktoś goni

zmiana zasad gry w wojnę

obiad jak zwykle za zielony
i talerz w dziewięciu
kawałkach

kałuża morzem wyobraźni

wieczorem
łóżka za zimne
potworne
więc osiem stóp wystaje spod kołdry

do świtu

o świcie

bosy tupot
i pies
i kłótnie...

3553 wyświetlenia
41 tekstów
14 obserwujących
  • Serva me

    28 December 2018, 13:10

    :)

  • Gaia

    17 December 2018, 21:21

    kwadratura koła
    to zadanie wolnego człowieka
    który nie jest zależny

    Dobry wiersz :)

  • onejka

    17 December 2018, 09:29

    mistrzostwo obserwacji poezją !

  • 15 December 2018, 16:47

    Osiem... a talerz błogosławieństw był w dziewięciu częściach;
    osiem, to już tłum pod kołdrą, choć jeszcze nie nieskończoność...
    Pogonić futrzaka z sypialni, to może przyjdą zmiany... :))