Menu
Gildia Pióra na Patronite

Spóźniona miłość

błękit nieba za oknem jaśnieje
a Ona przy Tobie promienieje.
myślisz o tym, co możesz Jej dać,
lecz Ona nie chce brać.
wystarczą Twe słowa, tak proste,
uważaj, by nie były przez dosłowność ostre!
nie chcesz Jej zranić, skaleczyć,
ale musisz atmosferę wyziębić.
podnosisz Ją wtedy, gdy pada,
patrzysz, a Ona staje się blada.
przytulasz, prosisz, wołasz, całujesz,
przejmujący chłód - jedyne, co od Niej czujesz.
dlaczego? już czeka na Nią Jej krzyż.
trzymasz Ją w ramionach,
lecz Ona właśnie teraz kona.
skończył się ten piękny dzień.
Twoja Ukochana odeszła w cień.

4004 wyświetlenia
38 tekstów
0 obserwujących
  • Pechowa_

    4 February 2013, 09:00

    Bardzo emocjonalny wiersz... Ładny choć smutny...

  • scorpion

    4 February 2013, 03:08

    Eh... Piękny... I bardzo smutny koniec.