Menu
Gildia Pióra na Patronite

Bezradność

Dlaczego płaczę? Wciąż pytasz mnie mamo.
Faktycznie, przecież nic się nie stało...
Ty nic nie widzisz, dajesz się zwodzić,
a ja nie mogę się z losem pogodzić...

Me życie jest szare, bez żadnych marzeń,
brak mu jakichkolwiek pozytywnych wrażeń.
Krwi wielka plama, co moje serca zalała,
czarną farbę na obraz przyszłości wylała.

Co dalej będzie? Chciałbym to wiedzieć...
Nie mogę nic zrobić, pozostaje siedzieć.
i czekać co jutrzejszy dzień mi przyniesie...
Kto wie, może chociaż raz mnie uniesie?

Moglem się poddać, lecz nadal próbuję,
chociaż uważam, że się oszukuję.
Bo nie gaśnie, światełko w tunelu,
każące mi stale dążyć do celu.

24 360 wyświetleń
215 tekstów
222 obserwujących
  • Żelek

    3 June 2010, 22:51

    Miłość mnie niesie, miłość mnie gasi... ;)

  • 3 June 2010, 22:32

    Bezradność, często nas nachodzi,ale walczysz i to jest cenne, że nie poddajesz się.

  • honey_007

    22 May 2010, 17:23

    "Czasami musi być gorzej, by mogło być lepiej..."

  • Bezsens

    22 May 2010, 16:53

    I może dlatego życie jest piękne pomimo tych wielu wg nas strasznych rzeczy, które nas spotykają, wyprowadzają na te manowce :):) a potem okazują się, że gdyby nie one, nasza codzienność wyglądałaby zgoła inaczej..

  • honey_007

    22 May 2010, 13:21

    Taaak zdecydowanie nas jest za dużo, ale życie bardzo często lubi nas wyprowadzać na manowce i nie pomaga potem odnaleźć właściwej drogi, więc czujemy się zagubieni nawet we własnym świecie...

    Pozdrawiam.

  • Bezsens

    22 May 2010, 12:18

    Się ludzi zagubionych na cytatach znalazło ;)

    Duży pluus, też jakoś oddaje moją sytuacje ten tekst.

  • honey_007

    21 May 2010, 16:00

    Dziękiii :)) może to dlatego, że bardzo często czuję się zagubiona podobnie jak Ty...

  • Żelek

    21 May 2010, 12:59

    Oj tak, masz w każdym swoim słowie rację :)

  • honey_007

    21 May 2010, 12:36

    Zawsze jest łatwiej coś doradzić stojąc z boku, bo wtedy nic nie wydaje się takie skomplikowane jakie jest naprawdę...
    Kochałeś, więc zaufałeś...cały świat budowałeś wokół niej, dlatego teraz gdy jej brakuje masz wrażenie, że nagle nie pasujesz do świata, nikt Cię nie rozumie, nie możesz sobie poradzić z najdrobniejszymi czynnościami...i powiem Ci, że żadne słowa mniej czy bardziej ciepłe i serdeczne tu nie pomogą, potrzebujesz czasu...to chyba naprawdę będzie najlepsze lekarstwo. Tylko się nie poddawaj, bo na pewno są osoby, które w Ciebie wierzą!

    Pozdrawiam i życzę miłego dnia mimo wszystko :)

  • Żelek

    20 May 2010, 22:39

    A co jeżeli ja przez te pół roku nie zmieniłem zdania i nadal twierdzę, że jest mnie warta? Chociaż ten cytat najczęściej jest trafny.

    A co pomocnej dłoni, to zawsze miałem tylko jedną, jej...