Menu
Gildia Pióra na Patronite

Banicja

Banicja
Wyjdź i nie wracaj
Wyjdź i przed Siebie gnaj
Umysłowa Banicja
Uczuciowa milicja
Wyjdź i nie wracaj
Wyjdź i znajdź swój raj
Wszedłeś? Wyjdź proszę
Wyjdź, inaczej wpakują Cię na nosze
Czy to słowa Twoje?
Bądź wolny jak ptak
Lecz proszę wyfruń stąd
Znajdź gdzie indziej swój kąt
przemów proszę do mnie w tej chwili
Twój głos mi czas umili
Niech usłyszy Cię ta wolność
Przekrzycz tą pieprzoną litość
Czemu nie krzyczysz? Brak Ci słów?
Bak na słowa nowych pomysłów?
Uderz w stół, niech ciało krzyczy
poluźnij trochę na mej szyi smycz
Uwolnij swoją głębie namiętności
Pozwól, że uwolni się trochę seksualności
Banicja miłości, banicja radości
Rusz swoje wszystkie kości
Miałeś teraz wyjść
Miałeś się nie kryć
Bądź wolny, wyjdź stąd, uwolnij się
Błagam, chce wspomóc Cię
Dlatego musisz wyjść
Dlatego co noc ku księżycu wyć
Odpowiedz mi, czemu ciągle Tu stoisz?
Przecież samotności się nie boisz
Czemu milczysz?
Czemu na mnie nie krzyczysz?
Skazałam Cię na Banicje
Napuściłam tą straszną milicje
POWIEDZ cokolwiek do mnie teraz
choćby jeden najmniejszy wyraz
Dlaczego nic nie mówisz? Boje się
- Wiesz czemu? Bo chyba, kocham Cię

11 367 wyświetleń
145 tekstów
2 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!