anioł... stoi w nabożnej ciszy nie walczy za nas trzyma swoją dłoń w naszej dłoni gdy przeskakujemy nad przepaścią ściele dno miękkim puchem piór na wypadek upadku gdy pośliźnie się nam stopa
uwierzysz w jego istnienie jeśli znajdziesz się w potrzebie
ponoć anioł, to nasza intuicja jestem skłonna schylić się ku teorii