Analizuj moje myśli W jęku niezdobytych pragnień W szepcie niespełnionej nocy Powiedz cicho czego pragniesz A twój własny głos odpowie W lustrze zagubionych twarzy Czego chcesz a czego nie masz ? O czym śnisz i o czym marzysz ? Wiem, że patrzysz na mnie nocą Mierzysz oddech tkwiący w piersiach Znam tą twarz ty też ją znałaś Zapisaną w krótkich wersach Jeden głos drugi przeplata Nikt już tego nie naprawi Powiedz cicho w lustrze twarzy Co cię śmieszy ? Co cię bawi ? Twoje usta drżą z uciechy Szarpiesz mnie swoim spojrzeniem Powiedz jaka jest różnica Między złym snem a cierpieniem ? Wciągam cię w objęcia cieni Przypierając twoje dłonie Chcesz być częścią tej historii Chociaż znasz jej straszny koniec Twoje włosy, wzrok twój lśniący Gniew i krzyk twe usta tchnienie Płomień uwięziony w słowach Ból dający ukojenie Moje oczy niespełnione Twoje usta które pragną Zagubione nasze myśli Między Bogiem, snem a prawdą Labirynty twej miłości W splotach nienawiści mojej Zagubieni pośród zasad Zapomnianych znaczeń pojęć Wirujący na granicy gdzie Twe usta moje zwodzą Powiedz … Bardziej kochasz ludzi Kiedy są ? Czy gdy odchodzą ? Czujesz dłoń moją na gardle Gdy zaciskam palce mocniej I powtarzam cicho szeptem Że to tylko zwidy nocne Nie chcesz uciec Patrzysz na mnie Drżą z uciechy twoje usta Lśnią twe oczy W których widzę Zagubione twarze z lustra
Porusza, zamyśla daje odetchnąć i przestać podnosić płuca... Przepiękna, lekka a za razem bolesna obłuda, złudzenie, dar... Niski ukłon i uśmiech, od tak na dobry dzień ;)