Menu
Gildia Pióra na Patronite

Autoportret niespełnienia

Aksamitem dotyku ciszy
jasnych dłoni milczenia
przytulam twą nieobecność.
Tętniąca podziemnym nurtem
rzeka nie wypowiedzianych słów
drąży skałę mego wnętrza
grotą tęsknoty.
Witraże marzeń zakwitły
światłem twego szeptu
w wyśnioną łąkę obrazów.
Niebo jest źrenicą twych oczu
horyzont jutrzenką warg
obłoki cieniem powiek
wiatr dotykiem rzęs
światło jedwabiem skóry
rosa koralem łez
księżyc srebrzystym lustrem pocałunku
a gwiazdy śladem bosych stóp.
Twe ciało pachnie liśćmi
młodej zieleni
a splecione włosy niczym pędy
winnej latorośli lśnią blaskiem
południa w ogrodach słońca.
Cienistym strumieniem szmeru
szept czystego źródła ust
łączy się jeziorną tonią mego zasłuchania
aksamitem pieszczoty dotyku ciszy
tulę twe słowa aż do ostatniej kropli
milczenia.
Nie dla siebie nie można już stać się
kimś więcej...

89 620 wyświetleń
1386 tekstów
12 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!