Jeśli polska była by teraz bogata,polskie społeczeństwo odnosiło by się z należytym szacunkiem do obalenia komuny(zła) a polska klasa polityczna mogłaby trzymać prestiż. A skoro jest jaka jest (w 95 postanowiła większość wejść z deszczu pod rynnę) zerka się z westchnieniem w przeszłość, na innym sznurku uwiązany pies odczuwa głód inaczej a klasa polityczna jest poza kategorią.
Co do nieba gwiaździstego nade mną. Nie zapominajmy że tam. gdzie mieszkał Kant, w Królewcu (Koenigsberg) niebo jest niesamowicie gwiagwiaździste. Tam człowiek jest sam na sam ze wszechświatem. Kant znalazł w sobie to jedyne, które pozwoliło mu ostać sie w nieskonczonosci. Prawo moralne.
Pomysłowa koncepcja i pewnie spodobałaby się Einsteinowi, chociaż z pewnością nie uznałby jej za zadowalającą odpowiedź na swoje pytanie, a przecież nie trzeba jej szukać zbyt daleko, bo dość dużo wiedzy na ten temat możemy znaleźć w Biblii...
Na tej samej zasadzie wiedza niepowszechna głoszona językiem mniej przystępnym skazana jest na klęske mimo że intencją było przekazanie jej najkrócej..poszukiwanym darem jest mówić wielkie rzeczy małymi słowami :) a sceptycyzm i tak swoje..