Menu
Gildia Pióra na Patronite

A resztę pomińmy milczeniem

Najnowszy tomik poezji Ewy Kacy, wydany został staraniem Klubu Młodych Twórców Wena, działającym przy Bibliotece Publicznej w Namysłowie i ludzi, serdecznych i życzliwych , stale będących dobrymi duchami, dla tej grupy utalentowanych i wrażliwych ludzi. Tomik ten przeczytałem już drugi raz i wciągająca to poezja, bo to poezja nie nabzdyczona i bujająca, gdzieś wysoko w chmurach, czy gwiazdach. Nie stoi też na koturnach fasadowości, a jest życiowa, cierpiąca i napisana dla odbiorców, którymi maja być zwykli ludzie, a nie krytycy literatury. I na szczęście, bo każdy wiersz porywa i wciąga jak wir wodny. Już pierwszy tekst, który " wali" w lokalne układy, drobnych cwaniaczków, jest na zasadzie, że najpierw trzęsienie ziemi, a potem dopiero akcja się rozpoczyna. Potem obserwacja lokalnego kolorytu, którym jest święto kościelne, a w nim ludzie uwiązani w swoich kostiumach, przez które tak daleko do cywilizacji. Jest tez rozrachunek z sobą, z własną chorobą, która skazuje na cięte języki uwagi i łaskę, ze strony państwowych instytucji. Jest i wiara w Boga, bo jednak mimo przeciwności losu- ma Pani Ewa i dar- boski dar, pisania genialnych wierszy, które zapładniają kolejne pokolenia członków KMT Wena, a i są dumą lokalnego społeczeństwa i tutejszych notabli, którzy - dzięki Bogu, wspierają ją i tych, którzy rozsławiają, to małe śląskie miasteczko. Jeszcze jest w tym tomiku i część erotyczna. Znakomite , delikatne wiersze , mówiące - nie bójcie się swej cielesności! Korzystajcie z niej! I rozmawiajcie o tej sferze ludzkiego życia, bo to czyni was pięknymi i erotykę trzeba głosić, bo inaczej alternatywa jest barchan i koszula nocna z flaneli, pozapinana pod szyję! Pani Ewa wspomina też swoją zmarłą Matkę, która była ważną podporą jej chwiejnego życia. Jej tomik jest wreszcie wielkim wsparciem i zwycięstwem ludzi dotkniętych chorobami psychicznymi i nerwowymi, a których nadal wytyka się palcami lub delikatnie przemilcza, albo wprost się nas boi! " Zabójstwo zaczęło się od słów" - pisze Pani Ewa. Tak co dzień mordują się tutaj ludzie, potem krzyżują pogardą! I Ewa to widzi i pisze o tych codziennych walkach, które musi toczyć, z "normalnym" światem, ponoć normalnych ludzi. Wspaniały tomik.Jego promocja, wraz ze spotkaniem z autorka odbędzie się 4.10.2013 roku, w domu kultury w Namysłowie. Trzeba przyjść, trzeba ten tomik przeczytać, by jeszcze raz zmierzyć się z własnym zakłamaniem i subiektywną oceną ludzi i społeczeństwa.

297 715 wyświetleń
4773 teksty
34 obserwujących
  • onejka

    30 September 2013, 09:31

    Piękna i szczera zachęta. Pani Ewa z pewnością będzie szczęśliwa czytając taką recenzję.
    Szkoda, że daleko...gdzie można kupić ten tomik ?