Menu
Gildia Pióra na Patronite

Władca Pierścieni 4

Sophie...

Sophie...

W 1541 roku według kalendarza z Shier'u,gdy to swiat opuścił król Elessar,jego dalej piękna i młoda żona Arwena była wytedy w trzecim mieiącu ciąży. Pół roku puźniej przyszło na świat rodzeństwo Earendil i Alatriel. Aragorn nie mógł się jednak cieszyć swoimi dziećmi,ani przeżywać z nimi chwil
smutku,grozy i radości.
Jego syn Earendil był spokojny,ale energiczny. W wyglądzie wdał się w ojca,ale z charakteru w matkę. Od małego ciągneło go do magii i raczej nie lubił posługiwać się mieczem,łukiem czy też inną bronią.
Natomiast córka jego,Alatriel była przeciwnością swego brata. Była żywiołowa,bardzo krzepka i żwawa. Z urody i wygladu wdała się w matkę,ale charakter miała po ojcu. Nie interesowała jej magia,lecz władanie przeróżnym
orężem. W strzelaniu z łuku przerosła swojego nauczyciela Legolasa;który niestety odpłynął w zaświaty. We władaniu mieczem była lepsza od Aragorna, chociaż go nie poznała. Niewiadomo było w zasadzie z kąd biorą się tak niespotykane talenty rodzeństwa. Chociaż Arwena przypuszczała,że może tak być,ponieważ zmieszana została błękitna krew mężnego człowieka z błękitną krwią pięknego i znającego trochę magii elfa.

Rozdział 1
wyprawa

Działo się to w 1558 roku. Wtedy to właśnie Earendil i Alatriel świętowali
swoją osiemnaste urodziny. Arwena chciała na tą okazje zrobić wielkie przyjęcie; w końcu jej dzieci stały się dorosłe,ale odmówili.
- Dzieci dlaczego nie chcecie abym zaprosiła gości z Rochanu,aby przybyli
ludzie i elfy,które pobłogosławią wam życie dorosłych? - spytała Arwena.
Przez chwile trwało milczenie,aż w końcu po długich westchnieniach odezwała
się Alatriel:
- Matko...my...to znaczy ja...chciałabym cię o coś prosić... - O co córko? - Bo ja...chciałabym wyruszyć na wyprawę.

423 wyświetlenia
12 tekstów
0 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!