Menu
Gildia Pióra na Patronite

Światło

Usłyszałem kiedyś, że światło to życie.
Zastanawiam się czy światło nie jest tylko wynikiem życia ale i jego źródłem.
Bo cóż, na przykład, kryje się za światłami reflektorów?
Kiedy jadąc nocą samochodem widzę nadjeżdżające, z naprzeciw, dwa świetlne punkty zastanawiam co w tej chwili jest ważniejsze: czy one czy jakaś anonimowa istota w pojeździe za tymi światłami ukryta?
Czyż nie jest możliwe, że światło to, to świat cały, który wokół rozżarzonego drutu powstał i trwa do czasu aż żar ten zgaśnie?
Przecież i Ziemia nasza wokół płynnego, rozżarzonego jądra powstała a jego zastygnięcie kres naszej cywilizacji będzie znaczył.
Tak więc, kiedy światła o zmroku zapalając, drut żarówki rozpalamy, tworzymy być może świat istot świetlistych, które z fotonów są stworzone i poprzez fotony świat nasz, jak my kosmos, obserwują? Może czas dla nich inaczej biegnie? Może nasze ułamki sekund dla nich wiekami całymi są?
Tworzą więc swoje własne, świetliste, cywilizacje, fotonowe kultury. Przeżywają swoje wzloty i upadki, wojny, smutki i miłości, w czasie gdy my w swych myślach zatopieni pędzimy samochodem wzdłuż skraju szosy.
Może ślady ich ewolucji dostrzec możemy w tańcu świateł na ścianie garażu a ich zagładę w wolno gasnącym blasku, kiedy nieświadomi swej niszczycielskiej roli gasimy reflektory.
I zastanawiam się czy mieszkańcy tych światów świadomi są, że tuż obok nich świat inny, nasz, materialny istnieje i czy zdają sobie sprawę ze swej od niego zależności? Czy też, przykryci kloszami reflektorów, jak my kloszem atmosfery, obserwują otaczająca ich przestrzeń i tłumaczyć sobie próbują swoje w nim miejsce?
Może widzą inne mijające ich światła tak jak my w przestrzeni obserwujemy płynące
z nieskończoności w nieskończoność komety, zmieniające swe konfiguracje gwiazdozbiory
i zastanawiamy się jak powstały i jaki ich kres będzie?
A może, tak ja my w poszukiwaniu innych istot rozumnych, mieszkańcy świetlistych światów, dążą do spotkania z innymi cywilizacjami w blasku fotonów zrodzonymi, w sposób tak usilny, że nieświadomie na swego stwórcę, człowieka-kierowcę, wpływają?
Może wpływ ten, tak silny jest, że potrafi zmienić nasz los? Może dlatego zdarza się że nocą, pośród lasów, dwa oświetlone pojazdy spotykają się, bez żadnej sensownej przyczyny, w gwałtownym zderzeniu dwóch cywilizacji?
W tym, trwającym ułamek sekundy, zdarzeniu stykają się ze sobą dwie cywilizacje w blasku tylko istniejące. Przez tą krótką chwilę, dla nich może kilka pokoleń trwającą, łączą się ze sobą aż do całkowitego unicestwienia.
Być może celem ich istnienia jest to właśnie złączenie?
Może podczas niego powstaje świetlista Nadistota, która wchłania w siebie istnienia obu połączonych blasków. Łączy w sobie całe ich piękno i mądrość i stanowi nagrodę oraz uświadomienie dla ginącego w tym zdarzeniu człowieka.
A może sama doznaje uświadomienia że światy fotonowe są tylko jedną z form istnienia? Może oba istnienia – ludzkie i świetliste doznają swoistego Katharsis, które na wyższy poziom świadomości prowadzi?
Szkoda tylko, że nikt nie może tego potwierdzić. Bo zdarzenie takie, dla nas ostateczne, trwa tylko ułamek sekundy – jego biernych obserwatorów rola nam pozostaje.
Dla narodów w świetle zrodzonych trwać ono może pokolenia całe ale jak mogą nam przekazać jakąkolwiek wiadomość?
Choć może plamy światła pojawiające się, gdy mocno powieki zaciśniemy, są próbą takiego przekazu? Może próbują rozsyłać swe fotonowe posłania wierząc, że inne istoty te same zasady wyznają i odczytać je potrafią?
Tak jak my próbujemy, nasze posłania, w głąb kosmosu, rozsyłać wierząc, że Inni odczytać je zdołają.
Pytanie tylko czy i my nie jesteśmy takim światem, który zależny jest od czyjejś potrzeby podróży? Może i my trwamy po to by komuś podróż przez bezkres Uniwersum ułatwić? Może i my nie zdajemy sobie sprawy, że trwanie nasze uzależnione jest od Istoty Wyższej?
I ciekawe jak i kiedy nasza podróż się zakończy?
Czy kiedyś ujrzymy na nieboskłonie kosmiczną „ścianę garażu”? A może tak mocno dążyć będziemy do poznania innych cywilizacji że na szlaku swym świat inny, ku nam zmierzający, napotkamy?

933 wyświetlenia
19 tekstów
2 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!