Menu
Gildia Pióra na Patronite

5 nad ranem

Udajesz, że zasypiasz i leżysz, czekając, jak czeka zegar, by wybić kolejny takt. A kiedy wskazówka zbliża się do godziny piątej, siadasz na parapecie i patrzysz jak wstaje dzień. Lubisz poranki, prawda? Słońce się wznosi, a Ty z głową przy oknie razem z nim i nawet nie potrzebujesz okularów, by spojrzeć na nie wprost. Czujesz jak mijają chwile, więc bierzesz oddech, głęboki oddech. Trzymasz rękę na szybie, palcami kreślisz jakieś kształty. Czyżbyś opisywał ten nowy, piękny dzień? Może piszesz o sobie? Czy piszesz swoją historię, jak kiedyś? A rankiem odtwarzasz ją na nowo i na nowo, zapamiętujesz momenty te lepsze i te mniej. Niektóre zostaną na dnie serca, wiesz, prawda? Już je czujesz. Czytam z Twoich oczu przez szybę Twego okna i mojego okna. Rzęsy opadają i się unoszą. To śmieszne, że przypomina mi się właśnie ta stara taśma z przeskakującymi klatkami. Pamiętasz ją, prawda? Weź oddech, przypomnij sobie. Odchylasz głowę, unosisz ramiona i wypełniasz się powietrzem. Właśnie tak. Spójrz na budzący się dzień - przez szybę, spójrz tam w górę i zobacz coś, co jest tylko dla Ciebie. Widzisz, prawda? Odpowiedz mi, nie słowem - spojrzeniem. Przyglądasz się chmurom, to dobrze. Widzimy ten sam kształt. On też jest dla Ciebie, dostrzeż to. I oddychaj, nie zapomnij oddychać.

7735 wyświetleń
56 tekstów
10 obserwujących
  • Albert Jarus

    14 February 2012, 08:17

    ... może sen przyjedzie...
    pięknie

  • Sheldonia

    13 February 2012, 17:31

    Pięknie.