Nieskończoność cz. 6
Tak, więc Stwórca rodowód ludzki
Bardzo polubiłby miał wnuków i wnuczki
Potomków Adama i Ewy było wielu
Wszystkie córki i synowie żyli w Błogosławieniu
Ludzie żyli wtedy po dziesiątki dziesiątek lat
I gdy na planecie ziemi był gatunków różny kwiat
Bóg w tym czasie zrozumiał, że za dużo Boskości im dał
Niech bardzie cielesne niż boskie człowiek życie będzie miał
Stwórca skrócił im życie z dziesiątków dziesiątek
Tylko do jednej dziesiątki dziesiątek
Tak czy inaczej synowie Boga zbliżali się do córek
Oto tak w tych odległych czasach powstał nasz ludzki gatunek
( A ty Boże ile Ty masz lat- zapytałem z ciekawości Alfę i Omegę)
( Ja mam no jak Ci to….? No na pewno więcej niż sto - odpowiedział Najwyższy)
( Po waszemu to Ja już mam googol* lat i tylko Ja sam wiem ile jeszcze będę miał- odpowiedział Mi Bóg)
( No to jak koniec już „Nieskończoności”. Jak to ma z nami być? – zapytanie zadał Narrator)
( Tak to już koniec, choć końca nie ma to muszę się w końcu wyspać nim nadejdą święta. O was się nie martwię i Wy też się nie martwcie, bo będzie tak jak było i tak jak jest i tak jak będzie, ale będzie ogólnie dobrze. Ale Idź już i kończ już to, bo „ Chce się wyspać w końcu NO” –odpowiedział Stwórca)
( I tak oto skończyła się „Nieskończoność” nieskończona - napisał autor tego teksu)
KONIEC
*-1 googol = 1 i sto zer
Autor