Przyjdź do mnie, skryj się w cieniu moich liści, a nie dosięgnie cię palący żar życiodajnej gwiazdy. Schowaj się w szczelinie pnia przed wiatrem i deszczem, w azylu pachnącym korą i żywicą. Posłuchaj śpiewu ptaków pomiędzy delikatnym szelestem liści. Zawsze możesz tu przyjść - bez klucza, bez biletu, bez rezerwacji, bez limitu czasu... Zapraszam cię od zaraz. Pamiętaj, że mnie też dotyczy przemijanie. Mam wielu przyjaciół, ale wrogów też sporo... Dlatego skorzystaj z mojego zaproszenia, póki tu jestem... Przyjdź, proszę, nie zwlekaj, nie czekaj, bo jutro może już tylko pień zostanie...