Samotność- choroba zakaźna 21 wieku. Stwierdzono przypadki śmiertelne. Co czuję? Co powinienem czuć? Żal? Złość? Rozczarowanie?
Za delikatny na świat. Za wrażliwy na ludzi.
Serce me żałość ujmuje. Reszta… Reszta jest milczeniem.
Umiera się wyłącznie za to, dla czego warto żyć.
Działała wbrew mnie, a mimo to ani na chwilę nie przestawałem uważać jej za mego przyjaciela. Skazałem ją na samotność… Teraz nie ma przy mnie nikogo, komu mogę zaufać.
Ból… Ból przeszywa całe me ciało, a sumienie nie pozwala spokojnie spać.
Kolejna pustynia uczuć. Kolejne oczyszczenie i lewitacja schorowanego umysłu. Moja psychika cierpi katuszę podczas gdy ja, leżę nieruchomo bez uwagi przyglądając się błękitnemu niebu. Cały czas przed oczami mam swą różę. Różyczkę, posiadającą zaledwie cztery kolce do obrony… Jak źle musi czuć się w tej chwili? Czas leci zaskakująco szybko. W ciągu kilku dni doszedłem no zarodka samego siebie ale… Nawet to nie pomogło w rozwiązaniu chociażby połowy moich problemów.
Nie znalazłem przyjaciela…
Nauczyłem się wielu rzeczy. Ludzie, to doskonali kłamcy. Pozbawią cię wszystkiego, nawet marzeń i snów. Obiorą to, co dla ciebie najważniejsze… Co daje ci siłę i motywację do dalszego istnienia. Nie znają samych siebie. Nie wiedzą co nimi kieruje. Pragną być kochani, a nie pozwala im na to chociażby sam lęk przed odrzuceniem. Nie są też wolni. Ogranicza ich chociażby to żebrzące o choć odrobinę miłości serce. Są pełni sprzeczności, których nie rozumiem. Ich milczenie, jest najczęściej bezgłośnym wołaniem o pomoc. Odtrącają od siebie ludzi, którym na nich zależy. Często działają przeciw sobie. Niszczą swoją psychikę, ciało i duszę, choć doskonale zdają sobie sprawę z konsekwencji swych czynów. Przestają marzyć, a gdy człowiek nie marzy- umiera. Nie odnalazłem tu nikogo choć trochę podobnego do mnie.
...przestałem marzyć,a gdy człowiek nie marzy umiera...hmm...sprawdź jaki mam ulubiony cytat wpisany a profilu a zauważysz coś ciekawego:) Monolog faktycznie warty uwagi:) Pozdrawiam:))