Menu
Gildia Pióra na Patronite

Opowieść po powodziowa odc 2

fyrfle

fyrfle

Pewnej nocy mieli służbę. Fromlowitz powoził niemieckiej marki radiowozem. Mosze urzędował z Kasią w drugiej klasie. Jak każdej nocnej służby przerabiali którąś ze sztuk miłosnych Kamasutry lub innych tego typu dzieł, za co w warunkach owej drugiej klasy należy im się wielki szacunek i uznanie. Fromlowitz nawet sam wychodził na interwencję by para mogła się w spokoju oddawać wyuzdaniu, na jakie żona Moszego nigdy by się nie zgodziła, bo nazywała takie odmiany seksu świństwem. Około drugiej z barmanowania miała powrócić Liza, kobieta na czas wojny, jak mawiał o niej Fromlowitz. Wojną nazywał ich służby w powiatowym mieście, gdzie krew lała się często i gęsto i pomimo kilku wyznań i wyższej szkoły, nie obowiązywały tu żadne zasady.

Liza miała dwadzieścia pięć lat i również z dziką radością i smakiem zarazem w łóżku i poza nim robiła takie figlce, które żona Fromlowitza nazywała wynalazkiem szatana i zazwyczaj po takiej propozycji nie odzywała się kilka dni. Kiedy Fromlowitz miał iść do mieszkania Lizy, dyżurny podał przez radiostację, że ktoś włamuje się do piwnicy kilka przecznic dalej. Mosze długo nie myśląc, powiedział aby Fromlowitz spokojnie szedł zażywać dobrodziejstw Lizy, a on zabierze na pokład radiowozu dzielnicowego Hezbollacha, któren to nie opodal miał służbę. Fromlowitz wziął tak zwaną nasobną radiostację i poszedł w wiry i tornada Lizy. Liza była młoda i nie do zatrzymania. Fromlowitz był młody i też nie zatrzymywał się. Ich spotkanie były wulkanem pomysłów i szaleństw erotycznych. Mosze i Hezbollach w tym czasie zatrzymali włamywacza, potem odwieźli Kasię do jej domu i spokojnie zajechali po spełnionego Fromlowitza. Po opowiedzeniu szczegółów ujęcia włamywacza Fromlowitz, który miał dar pisania pięknych i treściwych notatek, opisał to co usłyszał, oczywiście ujmując siebie jako uczestnika ujęcia przestępcy. Nazajutrz odebrali od komendanta nagrody pieniężne i jeszcze kilka miesięcy żyli w błogosławionych związkach małżeńskich i szalonych związkach erotycznych podczas długich, dwunastogodzinnych służb nocnych! A bogowie na to patrzyli i mówili - to jest dobre.

Trochę później.

Kasia jest szczęśliwą żoną i matką trojga dzieci. Dziękuje Bogu, że na swej drodze spotkała Moszego, który nauczył ją sztuki kochania, dzięki której może szczęśliwym czynić swego męża.

Liza zapragnęła swe umiejętności i satysfakcję jaką dawał jej seks wykorzystać. Wyjechała do Niemiec i z własnej woli została prostytutką. Była w tym genialna. Właścicielka przepisała jej interes. Nadto ma kochającego męża Gintera i trójkę dzieci.

Hezbollach pracuje w Policji, w wydziale kryminalnym pewnej komendy

Mosze również pracuje w tym samym wydziale kryminalnym, tej samej komendy.

Fromlowitz przeszedł na emeryturę, szczęśliwie rozwiódł się i podróżuje po świecie.

297 721 wyświetleń
4773 teksty
34 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!