Na początku, gdy była tylko ciemność I Boga ogarniała z nudów senność Bóg pomyślał musze coś stworzyć No i Bóg zaczął coś robić
Na początku stworzył gwiazdy Potem ulepił planety Na jednej z planet stworzył lądy Pozostałe miejsce zajęły wody
Pomyślał też musze jeszcze trochę narobić przyrody A więc stworzył zwierzęta i rośliny dla człowieka wygody
( Zaraz kurcze nie ma człowieka Boże jeszcze - wspomniał narrator) ( No jasne faktycznie, ale, z czego go zrobić tego człowieka- zapytał Stwórca)
( Może uwarzyć z naparu jakieś rośliny- dodał autor) ( Już wiem ulepię go z gliny – rzekł Najwyższy z Najwyższych)
A więc klajstrował z gliny człowieka na swój wizerunek Po stworzeniu człowieka tchnął życiem i powiedział sieć tu synek
( No i co ma tak siedzieć ten człowiek i nic więcej – dodał ten, co to pisał) ( Ma przecież zwierzęta i rośliny niech mu służą do życia –odparł Bóg) ( Porobi w polu pójdzie na polowanie wróci i co dalej tak sam przez noc – wtrącił autor) (Zrobię drugiego, ale żeby niebyło za nudno i żeby był trochę inny zrobię go z żebra- wymruczał Bóg)
Więc jak spał ten pierwszy człowiek Pan wyciągnął żebro człowiekowi i stworzył człowieka 2 Trochę się różnicie a więc ty pierwszy będziesz mężczyzną a ty drugi będziesz kobietą- powiedział Stwórca ( Co kobieta i mężczyzna to mają być ich imiona nie niech te nazwy to niech będzie płeć –wykrzyczałem Ja) ( DOBRA DOBRA niech ci będzie mężczyźnie dam na imię Adam a kobiecie Ewa – powiedział Najwyższy)
I tak o to powstała ziemia lądy wody zwierzęta i rośliny dwoje ludzi Adam i Ewa ( I co to wszystko to ma być już koniec znów będzie mi nudno mruczał pod nosem Bóg) ( Chcesz mieć pełne ręce roboty i skargi i wyrzuty dodaj im do raju zakazane drzewa- podpowiedział narrator)
Wprowadziłeś/aś mnie w dobry nastrój. Ciekawy pomysł, przyznam, by w żartobliwy sposób i wierszem opowiedzieć historię stworzenia świata. Czekam na dalszy ciąg:)