Menu
Gildia Pióra na Patronite
piórem2

piórem2

Lata pracy spłyciły u Losta napady nietolerancji. Teraz jednak był w rozpaczy.
Jego córka zakochała się w Melonie.
- Co to za rodzice by nadać dziecku takie imię? myślał.
Melon był nieco starszy pracował w ambasadzie był dyplomatą i jak na takiego miał bardzo niedyplomatyczne imię.
- Szkoda że nie granat", śmiał się duchu Lost.
Mimo niechęci Melon był dobrym człowiekiem, pracował rzetelnie, miał łagodne poglądy, był dobry dla Ufnen.
Nie był smagłym, drobnym, italijskim księciem ale kremowym, wysokim i okragłym jak melon mężczyzną, miał pochodzenie holenderskie a jak na Holendra przystało był silny, dorodny jak koń z długim rodowodem.
Im dłużej Lost poznawał Melona tym wiecej widział zalet tego małżeństwa. Zawarcie zaplanowano na następne lato.
cdn
/Posłańcy bogów" by Rosa Thomson/

129 398 wyświetleń
1426 tekstów
12 obserwujących
  • piórem2

    16 January 2017, 21:10

    hmm
    /przepraszam cię woła mnie córka, obiecalam jej że poprzytulamy się trochę/
    dziekuje za chwile uwagi

  • piórem2

    16 January 2017, 20:58

    tak, jestem w ciągłej frustracji
    cieszysz się?

  • piórem2

    16 January 2017, 20:52

    mniej masła więcej ziół

  • piórem2

    16 January 2017, 20:46

    a twoje wczorajsze czasowniki to co?
    żegnam Pana /Pania

  • piórem2

    16 January 2017, 20:39

    no i co? adekwatne do myśli

  • piórem2

    16 January 2017, 20:32

    oczywiscie że watpisz wczoraj pisałes co innego

  • piórem2

    16 January 2017, 20:30

    jest prawdziwa, przynajmniej

  • piórem2

    16 January 2017, 20:26

    nie czytam - wystarczy?

  • piórem2

    16 January 2017, 20:23

    kim jesteś aby o to pytać?