Menu
Gildia Pióra na Patronite

Pewnego ranka...

Każdego ranka, gdy słońce wychodzi zza horyzontu widzę ciebie. Twoje powieki, powoli otwierane jak lekki podmuch wiatru. Oczy, w których widać ocean spokoju wylewa się uczuciami, natomiast usta pogłębiają się by zaczerpnąć świerzego powietrza. Myśli potargane przez zakazaną miłość, a włosy spalone. Nozdrza uchylane powoli, tylko po to, aby po chwili znów mogły się zamknąć. Mięśnie spięte w kłębek jak sprężyna. Dłonie delikatne strącające lekkie płatki liści, a małe krople rosy ocierają przy tym uśmiech, który rozpromienia i daje innym ludziom poczucie wartości. A twa dusza unosi mnie do nieba, gdzie spotykam mego Anioła Stróża.

540 wyświetleń
13 tekstów
0 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!