Menu
Gildia Pióra na Patronite

ALKOHOLIZM

fyrfle

fyrfle

- Feluś to o czym my tu prawiliśmy to jedno, a przecież jest wiele jeszcze powodów dla których tak bardzo wielu ludzi decyduje się na alkohol jak lek, jako uśmierzacz bólów wszelkich i powiedz mi - myślisz, że można temu wszystkiemu zaradzić?

- Genuśu nie wiem, ale bólu i problemów zapić się nie da.
- Bo ja widzisz nie dziwię się policjantom, którzy napatrzą się na śmierć i nie dziwię się im, kiedy żeby uzyskać sprawiedliwość, to zmuszeni są powielokroć łamać prawo i wybierać po prostu mniejsze zło.
- I Genuśu , w jakimś sensie nie dziwię się, że na psy zeszła moja sąsiadka po śmierci w wypadku męża i syna jedynaka - pijąc stoczyła się na samo dno egzystencji ludzkiej.
- A ci ludzie, którym szefostwo robi piekło w pracy, to też - oni nie mają się do kogo udać z problemami. Praktycznie zawsze są na straconej pozycji, więc często topią strach i niepewność - uśmierzają je alkoholem. Są między prawdą , a koniecznością utrzymania rodziny.
- Taak samo mój drogi jest z księżmi, ich też gryzie wiele dylematów. Ot choćby sztywność doktryn kościelnych staje im na przeciwko czystej miłości wobec człowieka. No i jest w ich przypadku samotność - widzisz straszne to ale Bóg nie wystarcza do szczęścia - musi być drugi kochający człowiek i nie oszukujmy się się Genuśu, to musi być kobieta, ale nie Maryja i nie rodzona matka. Bóg tak ułożył wszechświat, że mężczyzna potrzebuje fizyczności kobiety i odwrotnie. Celibat skazuje na ucieczki w używki, albo utrzymywanie potajemnych związków, w których są dzieci.
- Tak, weźmy chociaż tą Dobrą Nowinę, którą wybudowała się na Skraju i mieszka tam z dwojgiem dzieci, przecież tajemnicą poliszynela jest, że to konkubina de facto proboszcza z sąsiedniego biskupstwa.
- Taaa, patrzeć jak odejdzie z kapłaństwa, a szkoda, bo siostrzenica jest jego parafianką i facet jest świetnym księdzem. A mnie nurtuje jeszcze w tym smutnym temacie sprawa matek alkoholiczek, bo przecież i twoja i moja, to one chlały na umór - też pękły. Przerósł je kierat w jakim znalazły się. Ośmioro i dziewięcioro dzieci, despotyczni mężowie i harówa od świtu po świt często, bez krzty marzenia, bez ułamka spełnienia, więc w pewnym momencie zapadły w nietrzeźwość, a wtedy mężu - też alkoholiku, zabij mnie bijąc aż sam połamiesz sobie kości, gwałć ile chcesz, przeklinaj aż gardło zedrzesz, a ja ma wszystko gdzieś i jestem tanim winem, bimbrem, Przemysławką. Oto wasz mit Matki Polki, Wielodzietnej Szczęśliwej Rodziny, oto jak się mają Wiara, Nadzieja, Miłość i to co Bóg łączy, ale bez Ducha Świętego stałej obecności . Tak zdają się krzyczeć autorytetom i władzy - kościelnym i państwowym te kobiety, a jest ich legion.
- Widzisz wszystko to o czym mówimy, to jest samotność na którą człowiek skazywany jest w chwilach próby i albo nikt mu nie chce pomóc, albo nikt nie umie, a on sam przegrywa z własnym przerażeniem, niemocą, niezrozumieniem pewnych sytuacji życiowych.
- A może jest po prostu tak jak w piosence Hiob Kaczmarskiego, że jesteśmy ofiarami gry jaką od zarania dziejów toczą ze sobą Bóg i Czart?
- Nie wiem, ale dotknęliśmy spraw naprawdę zbyt często tragicznych, w których władza, zasady, chciwość niszczą w człowieku wszelką wiarę i nadzieję, po czym na niczym mu nie zależy, właściwie szczęśliwym byłby gdyby się zapił wreszcie i jego gehenna zakończyła się na tym padole łez.
- No właśnie...padole łez, choć mamy wszystko pop temu aby być szczęśliwymi jako ludzkość.
- To znowu dziwne, bo ludzie szukając szczęścia zaczynają pićć i uważają, że codzienne ich piwo, wódka, wino to one są ich szczęściem i niczego innego nie potrzebują.
- A tutaj znowuż wracamy do początku, trzeba wskazywaćod dzieciństwa sensowne możliwości dobra, piękna i ekscytacji.
- Nie jest lekko, bycie człowiekiem to wielkie wyzwanie jak się okazuje.
- Tak, żyjemy bardzo długo i coraz bardziej świadomi swoich potrzeb, a to rodzi możliwości i zarazem nastręcza przeszkód, bólów, które bez wsparcia sprawiają, że człowieka trawi osamotnienie i drogą życia staje się kot, pies, alkohol, kochanka, papieros, narkotyk, gra komputerowa, praca, euro, hazard, sporty ekstremalne,...
- Nie wiem czy ta samotność w życiu rodzinnym nie prowadzi też poza alkoholizmem do wyboru postaw seksualnych, a więc czy przez to nie stają się ludzie homoseksualistami wszelkimi?
- Może, ale nie wiem czy nie za daleko idziemy w swoich rozważaniach.
- Wiem, masz na myśli twierdzenia naukowców, że z upodobaniami seksualnymi rodzimy się, ale pamiętaj, że są to badania tylko jednej opcji politycznej i światopoglądowej, bo badania tej drugiej przeczą tamtym i nie do końca wiadomo jak jest naprawdę, a ja zgadzam się z twierdzeniami, że człowiek pozbawiony właściwych heteryckich relacji w rodzinie, to on może szukać szczęścia w ramionach starszego kolegi, nauczyciela lub nawet realizować się w jeszcze potworniejszych wynaturzeniach seksualnych, no ale dajmy spokój ekstremizmom, a porozmawiajmy o zwykłych zdradach w uświęconych katolickich małżeństwach.

297 734 wyświetlenia
4773 teksty
34 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!