Menu
Gildia Pióra na Patronite

Bajka o tym jak Lenin nigdy nie przeklinał

marka

marka

Drogie dzieci! Na pewno wiecie jak niestosowne jest przeklinanie, czyli używanie brzydkich wyrazów. Dorośli i młodzi często przeklinają, bo chcą być ważniejsi jak są, chcą też zabłysnąć w towarzystwie. Ale czy jest to coś czym można zabłysnąć? Niektórzy też przeklinają, bo ich zasób słownictwa jest tak ograniczony, że za pomocą kilku przekleństw w sposób prymitywny wyrażają wszystkie swoje emocje i frustracje.

Chciałbym tutaj zaznaczyć, że Włodzimierz Iljicz Uljanow Lenin nigdy nie przeklinał, no...Chyba, że miał ku temu ważny powód, a miewał ich wiele. Bo to Czerwonoarmiści słabo angażowali się we wspólną sprawę, to znowu ktoś nie dowiózł na czas mleka do sierocińca, czy nie przyniósł zakupów do domu starszej kobiecie.
Wiedzcie, że towarzysz Lenin był nadzwyczaj opanowany, ale kiedy wymagała tego sytuacja, to w sposób kontrolowany stanowczo uderzał pięścią w biurko i krzyczał...” Job twoju mać!”
A krzyczał tak głośno, że uciekały spłoszone podwórkowe koty a przerażone muchy podrywały się z żółtego klosza kuchennej lampy.
Drogie dzieci. Było to niedługi po tym, jak władza trafiła w ręce sprawiedliwego ludu i przedstawicieli robotniczej klasy ciemiężonej przez system carskiego terroru. Za carów nikt nie przejmował się dobrem chłopa i ubogim robotnikiem. Ale teraz nastały dobre czasy. Towarzysz siedział przy skromnym sosnowym biurku. Oczywiście mógłby mieć najdroższe dębowe biurko wysadzane złotymi gwiazdami ze złota. Ale Ojciec rewolucji W I Lenin czuł się robotnikiem i nigdy nie chciał żyć w zbytkach jak car. Kiedy Ojciec rewolucji i nowego ładu siedział tak za biurkiem i czytał najnowszą Prawdę, to wszedł do niego Komsomolec i powiedział, że za drzwiami stoi starsza kobieta, wdowa i ma do towarzysza Lenina sprawę. Wartownik zapytał jeszcze Lenina czy ma dać jej jutrzejszą prawdę i odprawić z nadzieją czy jednak przyprowadzić do niego. Towarzysz Lenin czytał o ważnych państwowych sprawach, ale rozkazał” -Przyprowadźcie tu tę kobietę, niech dowiem się po co przyszła w taki mróz.-Powiedział i wydmuchał nos... Kobieta była nieśmiała i zdziczała przez niesprawiedliwe prowadzoną politykę socjalną za sprawą carskich urzędników. Kobieta podeszła Do Lenna i chciała całować go po rękach a głos jej drżał jak spalinowy silnik w lokomotywie rodzimej produkcji. Lenin zapytal ją o co chodzi a ona opowiedziała mu o rzeźniku spekulującym mięsem.
-Job twoju mać!!! - Krzyknął Lenin i kazał sprowadzić tu rzeźnika. Po godzinie zjawili się czerwonoarmiści ze skrępowanym sklepikarzem, wstrętnym spekulantem zionącym alkoholem. W jego ustach zaś żarzyło się cygaro ze złotym paskiem typu biznes. Lenin kazał rozwiązać rzeźnika a na widok złotych spinek które wystawały z mankietów Lenin krzyknął...-Job twoju mać!
Ale rzeźnik nieświadomy swojej sytuacji stał butnie jak carski koń na inspekcji biedoty. Lenin zapytał go o to, czy jest spekulantem i żyje ponad stan. Rzeźnik oponował a kiedy opowiedział Włodzimierzowi swoją historię, to Lenin zmarszczył czoło i Krzyknął ponownie „Job twoju mać”A trzeba wszystkim wiedzieć, że Lenin nigdy nie przeklinał. Rzeźnik wyjaśnił Leninowi, że ta kobieta go upiła i ubrała w te ekskluzywne odzienie gdyż poprzednie wiele skromniejsze oblała mu drogim olejem. Lenin nie wiedział o co chodzi, ale czuł podstęp. Kazał czerwonoarmistom przyprowadzić do biura kobietę. Kiedy wdowa stała przy biurku, to Lenin strzelił ją w łeb tak mocno, że spadła jej peruka a do do karku miała przyklejony dyktafon. Okazało się, że kobieta posiadała męski zwis i była anglickim szpiegiem przysłanym przez amerykańskie władze. Rzeźnik okazał się być wysoko postawionym członkiem partii i nowego robotniczego kraju. Został zaciekle zaatakowany przez anglickich szpiegów za odmowę współpracy.
Drogie dzieci. Na pewno zastanawiacie się skąd Lenin mógł o tym wiedzieć? Z pewnością jego inteligencja znacznie przewyższała wszelkie ustalone normy a po drugie, przeczytał jutrzejszą prawdę. Drogie dzieci! Wszyscy chcielibyśmy być jak Włodzimierz Iljicz Lenin, mądrzy i oczytani a do tego sprawiedliwi i niesamowicie sprytni. Taki spryt był potrzebny Leninowi do ustanowienia nowego ładu prowadzącego do dobrobytu nas wszystkich.
A czy warto przeklinać. Oczywiście że nigdy, no...Chyba, ze jest ku temu ważny powód...

Marka

127 831 wyświetleń
1427 tekstów
95 obserwujących
  • MyArczi

    23 December 2016, 13:39

    Ta seria jest rewelacyjna. :D

  • fyrfle

    23 December 2016, 13:27

    :)