Menu
Gildia Pióra na Patronite

Drzwi

LunaAter

LunaAter

Długi, jasny korytarz z niekończącą się liczbą drzwi. Drzwi z lewej i prawej, brak możliwość ewentualnego cofnięcia się. Tak zaczyna się nasza przygoda. Nasz marsz, jakim jest życie. Początkowo kroczymy samotnie. Błądzimy.

Przyjdzie nam przejść przez wiele z tych drzwi, wkraczając w nieznane, należy pamiętać, aby wysoko podnosić nogi, żeby nie potknąć się o progu już na samym starcie naszej nowej przygody.
Nisko pochylić głowę, uważając na framugę. Wkroczyć stanowczym krokiem, aczkolwiek z pokorą.
Nasze życie składa się z wielu taki wejść, jak wiele ich będzie, zależy tylko od nas. W korytarzu "życia" natrafimy również na takie drzwi, przez które nie przejdziemy, są zwyczajnie zamknięte. Potrzebujemy więc klucza. Kluczem okazują się osoby, które w jakimś stopniu przyczyniły się do naszego ogólno rozumianego rozwoju. Drzwi przez które będziemy mogli przejść dzięki kluczą, okazują się najważniejsze. Oczywiści możemy przebiec przez korytarz wchodząc tylko do kilku pomieszczeń. Szybko jednak zakończymy naszą przygodę, bowiem ukażą się ostatnie drzwi, przez które przyjdzie nam przejść. Nie sposób ich ominąć, na drzwiach tych, ciężkich i solidnych widnieje trupia czaszka. Nasza. Tak zakończy się nasza historia.
Sęk w tym, aby wychodząc z kolejnego pomieszczenia, wracając już na korytarz, zabierać coś ze sobą. Doświadczenia, wspomnienia, osoby, które będą nam towarzyszyć w tej podróży. Starać się, aby niczego nie żałować, kiedy będziemy zamykać za sobą drzwi. :)

n.t

1086 wyświetleń
39 tekstów
0 obserwujących
  • fyrfle

    7 October 2015, 09:01

    Idąc omijajmy tych i te miejsca, gdzie trzeba chylić głowę.
    Sęk żeby wybrać dobrze te osoby, ale to bardzo trudne,
    Najczęściej przychodzą i odchodzą nawet Matki naszych dzieci.
    Lepiej nie wspominać, bo raczej nie da się żałować.
    Dziękuję za możliwość rannej refleksji n.t Pozdrawiam i pisz nie rezygnuj ze śebie.