Menu
Gildia Pióra na Patronite

Śmierć mnie pragnie .

KarinVonMonster

KarinVonMonster

Czy to boli , gdy ktoś umiera ?
Jest mi przykro , że nic nie poczułam . Za każdym razem ...Spodziewałam się czegoś więcej , jednak ...
Jednak , jeżeli nc nie poczułam to może znaczy , że ... na prawdę umarłam ?
Kolejny raz ...
Więc gdzie trafię tym razem ?
Za pierwszym razem trafiłam do piekła . Było gorąco ... Jednak w niczym mi to nie przeszkadzało , gdy przechodziłam przez bramę zrobioną z ludzkich kości .
Po brami była droga . Nie było to nic specjalnego , jedynie droga wyłożona ludzkimi głowami i czaszkami , oddzielona płomieniami od krwistej rzeki , w której topieni byli grzesznicy .
Na końcu drogi czekał na mnie ON . Ten , który był mi dobrze znany . Ten , który ponoć był zły do szpiku kości , a jednak w cale się go nie bałam . Po prostu nie ...
Diabeł . We własnej osobie.
Teraz nie potrafię go opisać , ale wtedy wydał mi się całkiem normalny , prawie niczym nie różniący się od normalnego człowieka. Z wyjątkiem rogów ...
Wyciągnął do mnie dłoń , a ja odwzajemniłam odruch .
Kolejna droga .Tym razem wyłożona kamieniami ,a na końcu kolejna brama .Jednak nie dotarłam do niej ...
Coś wyrwało mnie z piekła i zaprowadziło na ziemię . Wprost na ulicę , na której , jak dotąd myślałam , zginęłam .
Podniosłam się i odeszłam . Nie zwracając uwagi na kierowcę , który wysiadł z samochodu i zaczął za mną biec . To takie dziwne , a za razem niesamowite .
Czyżby się o mnie martwił ?
Jednak po paru metrach stanął , a ja szam dalej . I odeszłam a on wrócił do samochodu .

Następny raz był półtora miesiąca później .
Tym razem wypadło niebo ...
Znów brama . złota . Ze srebrną furtką . Znowu droga .Zrobiona z chmur . Ułożona jedna za drugą . Tym razem na końcu drogi stał anioł . Złote włosy , biała szata ... Skrzydła ...
Przeszliśmy kawałek , nim znaleźliśmy się na kolejnej drodze . Też chmury . Na końcu czekały schody. Srebrne schody , ze złotą poręczą , a na ich końcu brama .
Byłam przekonana ,że to już koniec .
Pierwszy stopień ... Drugi ... Trzeci ... Piąty , ósmy , jedenasty , dwudziesty ... Ile ich jest ? czterdziesty ... I koniec , kompletna ciemność .
Otworzyłam oczy .
Właśnie jakiś mężczyzna wyciągał mnie na brzeg .
Jak się tu znalazłam ?! Co ja tu robię ?
Mokra i zmarznięta podniosłam się z ziemi ... On , ten mężczyzna , też się podniósł . Kolejny mężczyzna szedł za mną tylko po to by spytać czy nic mi nie jest . Nie zwróciłam na niego uwagi - szłam dalej .
Więc to znowu nie był koniec .
Potem było tylko gorzej .
Niebezpieczeństwo czekało na każdym kroku . Samochód , spadająca gałąź , liście latające z wiatrem ... Wszystko mnie przerażało .
Najwyraźniej śmierć lubi się ze mną bawić . Ale ja jej nienawidzę 1
Pół roku później ...
Więc czyżby tym razem miał by to na prawdę być mój koniec ?
Otworzyłam oczy . Zobaczyłam tunel . Światło na końcu .
Gdzie trafię tym razem ? Mam już tego dość !
Podążałam na przód . w prost do światła , które wyznaczało mi horyzont . Dotarłam więc do końca . I nie było już nic .
Zamknęłam i otworzyłam oczy . Zobaczyłam ... SIEBIE ? Tak to ja .
Nie ogień , nie pociąg , ani samochód ... nie nóż , ani strzał ... Tylko złamany kark !
Już pamiętam co się wydarzyło ...
Chciałam zdjąć kota z drzewa , gdy nagle gałąź się ułamała , a ja poleciałam za nią w dół .
Co mam teraz ze sobą zrobić ?!Nie wiem i chyba nigdy się nie dowiem .Będę się błąkać po ziemi bez celu ...

1576 wyświetleń
13 tekstów
1 obserwujący
  • Ile.Znasz.Sposobow.Zabijania.

    31 January 2013, 01:50

    "upadamy gdy nasze życie przestaje być codziennym zdumieniem", czy jak tam to leciało.

  • ~ Ariadna ~

    16 January 2013, 21:34

    Interesujące obrazy piekła i nieba. Fajny styl. Miło się czytało :)