Menu
Gildia Pióra na Patronite

Artyska.

Artystka „na niby”. Jakaś wymyślona rola. I zapytasz po, co pisać o wszystkich chwilach, które zabrał czas? Po co rozmyślać o tym, co śniło się wczorajszej nocy? Tak tylko patrzeć jak kolejne kartki płoną w kominku. Rozlany na panelach atrament. Tyle we mnie jest… A wciąż milczę. Cisza we mnie płonie. A na rzęsach zatrzymały się łzy. Wpatruję się w stare fotografie. Zastanawiam się czego kiedyś pragnęłam. Może przeszłość wskaże mi drogę ku nowym dniom. Dawne spojrzenia przypomną mi co kiedyś chciałam zobaczyć. Melodia długo nie słyszanych już piosenek na nowo rozcina rany jak ostry nóż… Słowa drażnią gardło. Nie zatrzymałam swojego szczęścia w uścisku dłoni. Obok mnie nie ma Ciebie. Na ustach nie ma smaku zimnego Martini. Różne myśli huczą mi w głowie. Kiedy zacznie się prawdziwe jutro? Kiedy stanę się drugą Szymborską? Tego świat mi nie powie. Artystka nieznana, zmyślona przez los. Zapytasz kto to? Oczywiście, że to ja.

7151 wyświetleń
77 tekstów
4 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!