Menu
Gildia Pióra na Patronite

żyjesz na tyle na ile jesteś w stanie umrzeć

42 460 wyświetleń
808 tekstów
64 obserwujących
  • danioł

    26 September 2018, 06:21

    wierzę w boga, a przynajmniej się staram

  • kati75

    25 September 2018, 11:32

    o umieraniu nie wie ten co żyć nie potrafi

  • 23 September 2018, 21:36

    Jak z tytułem profesorskim, zwyczajny jest przenadzwyczajny. ;)
    Dobranoc :))

  • 23 September 2018, 21:23

    Tak pięknie to ujmujesz ale wrodzona skromność każe mi cię poprawić - zwyczajna. Dobranoc.

  • 23 September 2018, 21:02

    Haczyk w Twoich słowach. ;)
    Wiele wskazuje na to, że nie i gra na pozycji pomocnika w Górniku Zabrze. :)
    Tak, wiem, nie wierzysz w naukę, w rozum, w życie, w zasadzie wierzysz tylko w śmierć.
    Trudno z Tobą dyskutować.

    Bożenko, zawsze czułem, że... jesteś nadzwyczajna. :))

  • 23 September 2018, 20:14

    to dziecko było płci żeńskiej

  • 23 September 2018, 20:12

    skoro Jesus zmartwychwstał to nie umarł, żył potem jeszcze miał nawet dziecko,

  • danioł

    23 September 2018, 13:59

    jaki haczyk?
    czyli jezus nie umarł na krzyżu?

    nie wierzę w naukę (czasem sprawdza się przy liczeniu pieniędzy, polityce, kłótniach, wojnach itd..)
    ona udowadnia co chce i wciąż coś zmienia

  • 23 September 2018, 13:00

    Umierają komórki, ciało żyje nadal, aż do śmierci faktycznej (fizycznej).
    Można pokusić się o stwierdzenie, że po trochu umieramy od urodzenia, choć to przesada, ale
    w myśli napisałeś "umrzeć", a to co innego, niż "umierać".
    Wszystkie przykłady w związku z tym są nietrafione.
    Całe życie walczymy ze śmiercią, ale nie umieramy.
    Impulsy elektryczne są zjawiskiem fizycznym, a pojęć określających zarówno życie, jak i śmierć jest co najmniej kilka. Tak się składa, że umieranie ciała wiąże się z opuszczeniem go przez ducha (dla wierzących), a dla niektórych z ostateczną śmiercią. To, co poza tym możemy sobie tylko wyobrażać, odgadywać, wierzyć, lub pleść na ten temat kompletne bzdury, może ktoś głodny chwyci haczyk...
    A ponieważ lubisz czytać, to poczytaj sobie o nieśmiertelności udowodnionej naukowo u Turritopsis nutricula.

    bywaj :))

  • danioł

    23 September 2018, 09:43

    zofio - coś w tym jest, podoba mi się

    bywam - ciało umiera z każdą sekundą, permanentnie od kiedy plemnik dotarł do komórki jajowej, dlatego, że nie jest w stanie żyć, jedynym celem ciała jest umrzeć
    śmierć jest przy tobie od zawsze:
    1. matka pijąca alkohol lub paląca papierosy itd. w ciąży
    2. przepracowująca się w ciąży
    3. sam poród to dla noworodka przepłynięcie styksu
    4. zwyrodniali lub nie dość wystarczający rodzice, choroby, agresja
    5. okres dojrzewania, doświadczenia inicjacyjne (alkohol, narkotyki, niebezpieczne sytuacje, bójki, ryzykowne zachowania, szybka jazda samochodem, motocyklem, uzależnienie od elektroniki i internetu ... itd.. itp..)
    6. kryzysy, próby samobójcze, zdrady, niszczenie relacji czyli siebie
    7. rodzicielstwo, wszystko raz jeszcze z innej perspektywy,
    8. bycie dziadkami, raz jeszcze
    9. starość, choroby, brak przyjaciół, samotność

    wszędzie jest śmierć - jeśli dla ciebie jest ona tylko ciałem bez impulsów elektrycznych w prosektorium, to życie ogranicza się do fizycznej energii na chwilkę zamkniętej w "słoik" ciała