Życie każdego z nas to taka droga krzyżowa, upadamy na niej wiele razy nie zawsze jednak umiemy się podnieść. Na naszej drodze zawsze pojawia się Szymon z Cyreny, lecz niekiedy odchodzi pomóc komuś innemu ponieść krzyż, Weroniką ocierającą twarz są nasze dzieci, przyjaciele, a płaczącymi niewiastami inni ludzie potrzebujący pomocy lub zrozumienia.
przepięknie.............masz zwierciadła...?....może warto przyjrzeć się odbiciu? ....i sarkazm porzucić, bo widzisz........jeśli coś mi się nie podoba mówię to otwarcie- a Ty nawet nie starasz się, by to roztłumaczyć...............
przepraszam...do jakiej klasy zamierzasz się zaliczać? Błogosławieństwa zdeklasowanych własnych doznań i myśli? .................nie radzę walczyć ze mną na słowa - bo widzisz człek, który rzuca argumenty bez pokrycia, własny obraz maluje:))))))))))))