... życie jest jak górskie drogi... ... biegnące szczytami, choć trudne i męczące, maja piękne i dalekie widoki... ... biegnące zaś dolinami, są łatwe i proste lecz monotonne w swej wędrówce... ... najwięcej niebezpieczeństw kryją jednak te które łączą doliny i szczyty... ... widząc te ekscytujące serpentyny człowiek zapomina o wszystkim... ... o prędkości, oblodzeniu i wirażach...
W górach czuje się wolny,jestem tylko ja i przyroda przed którą czuje szacunek, respekt, jej siłe i nie starajmy się z nią walczyć bo stoimy na straconej pozycji... kocham wędrówki po górach!
Te serpentyny... Dlaczego tak je uwielbiamy...? Bo jako jedyne mogą przynieść... zmiany? Chciałabym być przez moment orłem przemierzającym te górskie przestworza... Kto wie, może mogłabym wtedy spojrzeć wzrokiem... Boga?
Sposób w jaki piszesz po raz kolejny pokazuje mi, jak dobrze znasz naturę ludzką.