Z ponurą miną w mroku siedzisz taka nieszczęśliwa. Nieśpiesznie spływa łza po wyjątkowo bladej twarzy. W marzeń mgle widzisz - ktoś do tańca cię porywa, Lecz prosto w oczy spojrzeć nikt się nie odważy, Męczy goryczą samotności zaprawiony smak zwycięstwa, Bezkresna nuda i bezbarwna monotonia na śniadanie. Chyba jedynie wariat ma wystarczająco dużo męstwa. Rzuciła kosę i pobiegła szczęściu na spotkanie...