oczywiście, że tak Kasiu, bo podobno z kim się zadajesz takim się stajesz :)))

niestety smutna prawda...ale na szczęście więcej jest ludzi, którzy posiadają duszę...

Ja też znikam ...;)

Milusiej ;)**************

robię dokładnie to samo Anuś :)))

zmykam życząc miłego i do miłego :))))) :*****

Tych co plują wyrzucam z życia...nie są mi tacy potrzebni...

świętych nie ma...przynajmniej tu na tym ziemskim padole...
też nie lubię takich niesmacznych zabaw kimś...
ludzi napotkanych na swojej drodze staram się szanować, ale może nie zawsze mi to wychodzi, bo czasami jest to zależne od sytuacji...trudno kogoś szanować jak ten ktoś na Ciebie "pluje"...

Ja myślę ,że świętych to na palcach policzyć można hahaha

Ale ludźmi się nie bawię...Kocham ludzi!!!!

zgadza się Anulko :)))

święta nie jestem, ale myślę,że mam serce, bo jestem człowiekiem...

...oby kochana...

dziękuję i wzajemnie cieplutko pozdrawiam :)))))

Wiesz Anusiu właśnie doszłam do takiego wniosku:

...ludzie bawią się świetnie naszymi uczuciami...

Czasem tego nie rozumiem,ale cóż takie są realia.

Pozdrówka zostawiam kochana;)
i oby nas osobiście takie przykre doświadczenia omijały.

.