Onejko, czasem granice pękają a czasem wręcz się stawiają, choć to zawsze boli w jedną czy w drugą stronę. I ciągle to pytanie - jak ją oznaczyć by była wyraźna i przestrzegana... :)
Dorotko, niektórzy nie rozumieją różnicy pomiędzy prośbą a żądaniem, tłumacząc swe dobre intencje...a te, przerosły już nawet dziurki w nosie :)