Zawsze dałabym sobie rękę uciąć, że nie wytrzymasz beze mnie dłużej niż 24 godziny. Do tej ręki dołożyłabym nawet drugą i obie nogi. Od niedzieli minęło 96 godzin. Gdyby moja pewność zmieniła się w rzeczywistość byłabym kaleką. Życzę Ci miłego nietęsknienia za mną. Nie tęsknij za nas dwoje, bo ja jestem jak drzewo rosnące na pustyni obojętności. Zgadnij, kto przywiózł tu ten cały piach...