Zawsze byłam dla was a kiedy choroba przytłoczyła moje życie zostałam zupełnie sama, wiec kim wy byliście?! Przestałam naiwnie wierzyć w ludzi bo kiedy zdaliście sobie sprawę że bez was z tego nie wyjdę oddaliliście się skazując mnie na śmierć...
To że jesteś dobry i pomagasz innym nie oznacza że kiedy Ty będziesz w potrzebie nie zostaniesz sam...
Tak, większość z Was czytając moje myśli rozumie dlaczego jest czarno-biała. P.s. Sama ją wyhodowałam z róży która dawali za darmo w sklepie ponieważ postawili już na niej krzyżyk...
"Gdy zniewoliła mnie choroba często miałem wrażenie, że na moich drzwiach obok szyldu z imieniem i nazwiskiem ktoś doczepił kartkę z napisem „uwaga zły pies”.
Taką kiedyś umieściłem myśl...Tak więc jak widzisz i ja doświadczyłem podobnych zachowań... Jednak nadal pomagam...bo to nie wdzięczność mnie wynagradza, ale bycie dla kogoś aniołem będąc jednocześnie człowiekiem... Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie...