Za siedmioma nicościami, gdzie nie ma już nicW ciszy tak przykrej, jak sama samotnośćMrużę bez tchu oczy porażone ciemnością
Wypiłaś mi ostatni łyk z pustej szklanki...
yestem
Autor
16 August 2011, 19:54
Rzucasz gorzej, niż Twoja własna babcia. Następnego wrzucaj od razu do kosza... gdzie miejsce jego :)
16 August 2011, 12:09
Jesteście niekonsekwentni. :)Gdzie minusy? Co to za forma ni w pięć, ni w dziewięć, nie wiersz, może opowiadanie?Za to proste, bo... bez treści. ;)Pozdrawiam.