za kolorowymi powiekami chowa oczy czy to lęk wysokości czy może strach przed prawdą wszystkie zmysły dały się oszukać wstaje mniej barwna rzeczywistość codzienny gwar zapach kawy słońcem wyczarowane kolory dlaczego boi się uszczypnąć czy to nadzieja tamtej nieprawdy czy może strach przed jeszcze ciemniejszą prawdą łyk kawy pluszowy zwierzak wydaje się bardziej żywy od martwych dłoni które nie miały dokąd wracać dziwnie patrzy czy to znów nieprawda...
Za wiele nam się wydaje, ale zazwyczaj tylko wówczas, gdy jednakowo zangażowane jest serce i rozum. Ich kłótnie zmieniają obrazy jak w kalejdoskopie...jednego dnia lato, drugiego wieje i zacina deszczem. Ale dopóki nie nadchodzą przymrozki, wszystko się może zdarzyć...przecież.
Czasem prawda staje się tak koszmarnym snem, że aż trudno uwierzyć, że świat nadal istnieje, a życie wokół toczy się dalej, jakby nigdy nic. Tylko tam, gdzieś wewnątrz nas, piekący ból każe zamykać oczy i targa bezgłośnym skowytem....