zabił mu matkę zwierz dziki podarował życia namiastkę w niewoli miesiącami więzień jadł żarcie dla psów a przed oczami miał matki ciało zdeptane nawet księżycowi nie umiał bólu wykrzyczeć
niewidome szczęnię potwora przyszło klatkę otworzyć zabić je? a może uciekać dziękując losowi? nagle poczuł smród bestii za sobą już miał na nią się rzucić... huk!
padło niewidome w czerwonym kapturze na ziemię a morderca wyjąc z bólu sobie życie odebrał jak to się stało? jakim cudem on przeżył? szczenię go przed śmiercią zasłoniło?
wrócił to tylko mała rana, będzie żyło polizał twarz szczeniaka i zawył po pomoc
Agnieszko, tak, czasem trudno ocenić, kto komu jest wilkiem. Dziecko wroga nie musi być nam wrogiem, a przyjaciela - przyjacielem. Ile cierpienia na świecie jest spowodowane wyłącznie ludzką głupotą? Jak często w życiu potykamy się o ironię losu?
Papużko, często przez innych postrzegani jesteśmy zupełnie inaczej, niż widzimy to we własnych wyobrażeniach. Ten sam człowiek jednemu zdaje się aniołem, a innemu potworem. Tak, zwierzęta boją się nas bardziej, niż my ich. Ich postawę obronną odbieramy jako agresję. Natura zwierząt jest [...]
Czy tylko oczy szeroko zamknięte pozwalają nam zdziczenie poskromić lub się nim nie zarazić? Bo zdziczenie jest czymś innym niż dzikość, której ręka człowieka nie skalała. Dzikość to natura, piękna nieokiełznana, a jednak rządząca się zdrowymi zasadami instynktu przetrwania. Opieka i troska o potomstwo. Zabijanie by przeżyć, a nie by zniewolić słabszych lub bezbronnych dla wygody i zysku.... Hm... ujęła mnie szczególnie końcówka, wilk a jednak ratuje życie. Więc uczmy się dzikości. Uczmy się.
Popieram Agnieszkę... mam takie same odczucia. W oczach zwierząt to my jesteśmy potworami... one tylko się bronią. Zawsze jak czegoś się boję (mam na myśli zwierzęta) powtarzam sobie "ono jest bardziej przerażone od Ciebie" i taka jest prawda. Jeśli nie ingerujesz w ich naturę, nie zaburzasz ich życia.. nic niemiłego Cię nie spotka. Los lubi się odwracać... i wyrównuje straty. Tutaj widać takie schematyczne zrządzenie losu... śmierć wilczycy i śmierć dziewczynki. Skutkiem czynów było odebranie sobie życie przez "kłusownika". Można to na wiele sposobów odczytać... Nie czyń złego innym, bo i Ciebie to spotka. ;) Pozdrawiam.
Yestem yestem yestem...czy znaczy to iż bestia w jego mniemaniu to człowiek który bardziej wilkiem patrzy niż samo wilcze szczenię?To by się nawet zgadzało biorąc czasem pod uwagę nasze poczynania... nie wiem jednak czy o to Ci chodziło ...pozdrawiam:)