Wysyłają uśmiechy z drugiego końca świata. Podarowują prezenty. Zapraszają do siebie i tak bardzo się cieszą, gdy jestem z nimi. Rozpoznają mój ból nie po łzach, lecz po słowach, których nie mam sił i odwagi z siebie wykrzyczeć. Potrafią śmiać się razem ze mną i wspólnie dzielą wszystkie radości. Wybaczają nawet głupie przyzwyczajenia, a w tym ciągły brak czasu i niepamięć. Są zawsze ze mną, nawet gdy sama o nich nie pamiętam. Przyjaciele.
do samego końca myślałam że będzie podpis: rodzice... tak bardzo to pasuje, gdy się starzeją i ciągle nas kochają mimo tego, że my już o nich nie tak często pamiętamy... przyjaciele..nie nie, ja sądzę że nie.