Wylazł ropuch obślizgły z pijanego bagna zdeptał kwiatek jeszcze nie rozwinięty Wstał z ziemi kwiatek i zmył błoto przestraszone oczy zwrócił ku słońcu Omijały kwiatek motyle niemądre słuchając plotek w trawie piszczących
Aż wpadł na kwiatek w ciemnościach nocy ktoś z tatuażem w kształcie czaszki Znał plotek siłę, lecz on się nie bał i zaczarował wszystkie noce gwiazdami
Nie Jacku, to rodzimy płaz, czysto fikcyjny, ale wszelkie podobieństwa oczywiście zamierzone. Podejrzewam, że antypody mimo specyficznej fauny nie uchroniły się przed nim. To jedyny przypadek płaza, który nie powinien być chroniony. Ale nie ropuch jest w tych kilku słowach najważniejszy. Pozdrawiam.
Jacku też nie będę Ci udowadniał, że nie masz racji, bo rację ma każdy i każdy jej nie ma. Lubisz krótkie, błyskotliwe, niemęczące oczu teksty - masz prawo. Jest tu grupa osób myślących podobnie do Ciebie. Ja uważam, że żadna myśl oderwana od życia, naga, taka z probówki nie dorówna tej żywej i nie ujmuję nic tym abstrakcyjnym pomysłom, ale nie musimy przecież się zgadzać, by szanować nasze odmienne spojrzenia. Co do miejsca, to uwierz mi, serwery pomieszczą taką odrobinę danych, a jeśli wolisz czytać tylko krótkie utwory, to możesz omijać moje wypociny.
Paulino proszę mi nie zaglądać w metrykę! :D Dziadkiem nie jestem. Mam na to jeszcze trochę czasu. Zastanawiam się, czy chciałaś rzec, że moje teksty są, jak zrzędzenie stetryczałego wapniaka, czy tak ogólnie... dziadostwo? :D
Drogi Jacku A według której definicji taka powinna być myśl? Myślenie jest procesem złożonym i czasem bardzo trudno kogoś nakłonić do wysiłku. Formy krótkie, aforyzmy mają swój urok, ale są to często znane hasła, trafiające do wielu osób, niejednokrotnie bardzo błyskotliwe, wielopłaszczyznowe, albo prawie prostackie. Łatwo tu o plagiat, a trudno o oryginalność, ale nie dlatego piszę głównie dłużyzny. Wolę żeby ktoś sam odszukał myśl w mojej pisaninie. Czasami potrzeba jest tła, aby pokazać myśl, a często ma ono ogromne znaczenie by uchwycić właściwą treść. Mam nadzieję, że Cię nie zanudziłem. :)
Jacku cieszę się, że zajrzałeś i wyraziłeś opinię. Czy rozwlekła? Możliwe, są osoby, które poradziłyby sobie z tym tematem pewnie w trzech słowach, albo całkiem bez słów, ja musiałem się trochę napracować, by nadrobić ekspresji niedostatek... Zastanawiam się nad słowem - nietypowa. Czyli jaka? Jakie są według Ciebie typowe myśli, bo mi się wydawało, że tu są same nietypowe, indywidualne i własne? Jeśli typowa znaczy powielona, skopiowana, taka, jak inne, to cieszę się z jej nietypowości. Miło mi też, że poćwiczyłeś dzięki temu tekstowi dykcję. Jedno mnie tylko zasmuciło, że tyle uwagi poświęciłeś formie, a zbrakło czasu na treść. W myślach także treść miewa czasem znaczenie... ale trudno, nie można mieć wszystkiego. Pozdrawiam.