wyginam sie pod brzemienim zycia
wlekę za sobą niedokończone chwile
niezałatwione sprawy
borykam sie z przeszłością
nie widzę potrzeby istnienia w przyszlości
naiwnoscią żyję dzisiaj
bo do jutra jest daleko...
rezygnuję z chciwości,z walki o siebie
przegrywam życie jeszcze za nim je naprawde zaczęłam....
zanikam..
nie istnieję..
wyparowałam razem z kwaśnym deszczem...
Autor
95 wyświetleń
4 teksty
0 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!