... wychowywanie dziecka dla niego samego, czy też dla własnej dumy, jest przejawem egoizmu... ... dobrze wychowany człowiek to taki, z którego wszyscy mogą być dumni... i obcy, i bliscy...
Niesamowita myśl Grzegorzu! ...bo bliscy mogą być dumni z nas zawsze, ale gdy jesteśmy powodem do dumy dla obcych, to najlepsza wizytówka dla tych, którzy nas wychowali... Pozdrawiam:)
W dzisiejszych czasach trzeba wychowywać dziecko tak, aby potrafiło być człowiekiem. Co zdaje się być cholernie trudne. Wychowanie dla dziecka czy dla własnej dumy to według mnie próba spełnienia swoich własnych, nigdy nie urzeczywistnionych marzeń, przeżycia swojego życia raz jeszcze. Towarzyszy temu brak akceptacji dla indywidualizmu dziecka. Z tym, że dzieci czasem wychowują rodziców się zgodzę. Dziecko robi z rodzicem co tylko zechce, a gdy ten zaczyna zauważać nieprawidłowości we wzajemnych relacjach, zwykle jest już zdecydowanie za późno na jakiekolwiek "poprawki". Pozdrawiam:)
... Łukaszu, dyskusja o "dobrym i złym" egoizmie to osobny i duży temat... choć nie zauważyłeś końcówki ( "i obcy i bliski" czyli rodzina ) to cieszę się z Twego komentarza... podobnie myślimy w tym temacie... ... Michał, nie wiem czy dzieci wychowują rodziców... lecz, w niejednym przypadku takie wychowanie by się przydało... niestety... ... dziękuję wszystkim i pozdrawiam... :-)
... braki brakami ( chyba nie jest tak źle skoro zdajesz sobie sprawę że jakieś braki masz )... ideałów też nie ma ( a samo wychowanie to wędrówka górami i dolinami )... najważniejsze by nie wychować dziecka i dać mu świat... nie po to by świat go uszczęśliwiał... raczej wychować go po to by dać go światu... by "uszczęśliwiał" świat i potrafił z tego powodu być szczęśliwy...