To Tobie się wydaje, że jesteś "wszyscy", ale jesteś tylko malutkim piórkiem. :P Pomimo Twojej bezgranicznej bezczelności i galopującej aseksualności i tak Cię lubię. :))
A co Ty wiesz o moich szczęściach i nieszczęściach? "przestańcie to już mielić, stare jest niestrawne" - to nie było o moim tekście? :) Bożena, jeśli nie pamiętasz, co wypisujesz, to zdobądź się na odrobinę przyzwoitości i przyznaj, że nie masz pojęcia, co piszesz i staraj się chociaż być miła i niepospolita. :) Dlaczego miałbym nagle próbować specjalnie dla Ciebie być czarujący? Yestem smoczy, czy Ci się to podoba, czy nie. Słonecznego dnia. :))
osoby związane szczęściem nie wpadaja w depresję najwyżej możesz wpaść w długi, ja nie oceniam twoich tekstów zdobądź się n a odrobine kultury i spróbuj być czarujacy, a nie pospolity
Nie, to Twoje marzenia, ja mam inne. :) Zauważyłem, pisaniem goopot. :P Nie lubię, kiedy mnie podziwiają. Z natury yestem nieśmiały, nie wierzę w istnienie powodów do podziwu nade mną i zwykle poczytuję to jako nieszczerość, albo lizusostwo. Jeżeli zdarzy mi się przeoczyć te cechy, czuję się niezręcznie, robię się czerwony i zamykam się w sobie, albo wybucham histerycznym płaczem, wpadam w depresję i podejmuję kolejną próbę samobójczą... :P