Menu
Gildia Pióra na Patronite

Wszystko albo nic.
Półśrodki spustoszeniem mej duszy.

78 899 wyświetleń
936 tekstów
120 obserwujących
  • Brill

    24 October 2011, 19:35

    Kiedy chcesz osiągnąć choć jedną rzecz dla siebie, zaczynaj negocjować o 10 takich rzeczy :). i mamy negocjacje przesuniętą o pare procent na nasze konto :)

  • Irracja

    24 October 2011, 07:51

    ... dla Was altruista... a dla siebie i tak korzyści wyciągnę... ludzie za kompromis uważają to co im jak największe korzyści przynosi... nie rozumieją, że kompromis to "złapał Kozak Tatarzyna, a Tatarzyn za łeb trzyma"...

    ;-)

  • meedea

    24 October 2011, 06:26

    Ja mogę iść na kompromis....nie mówię, że nie. Ale nie taki, który powoli niszczy mnie od środka. Bo to już nie kompromis a poświęcenie. A ja chyba altruistką nie jestem ;>

  • 23 October 2011, 23:11

    Bywa bardzo dobrym rozwiązaniem, pozwalającym istnieć w szczęściu, pokoju i dobrobycie...
    połowicznie, bo wewnątrz nas płonie ogień sprzeciwu...

  • Brill

    23 October 2011, 23:01

    A i kompromis może okazać się złotym środkiem :)

  • 23 October 2011, 22:30

    Hmmm... ja też uważam, że połówka pachnie malizną. ;)

    Ola, nasze wybory pełne są pomyłek, porażek, błędów.
    Dlatego często zadowalamy się półśrodkami, ale kompromisy,
    kapitulacje, choć haniebne i destrukcyjne bywają czasami mniejszym złem...

    Też tego niecierpię, ale czasami ustępuję...
    Pozdrawiam.

  • Brill

    23 October 2011, 13:17

    nie ma złotego, ale jakiś tam środek zadowala masę

  • Irracja

    22 October 2011, 15:35

    Ten tekst może być nieodpowiedni dla niektórych czytelników.
  • Brill

    22 October 2011, 14:27

    coś co jest wszystkim dla jednych, może być półśrodkiem dla innych.