Wmawiała sobie, że jej nie zależy za bardzo, (a życia sobie nie wyobraża bez), że idealna miłość, to ta, która nie pożąda (chyba rodzicielska), że nie szuka kochanka ( a aż kipi do myśli, o chociażby przypadkowym spotkaniu)... Bardzo kobiece, tylko my kobiety potrafimy tak perfidnie okłamywać same siebie, kiedy nagle zapadamy w coś czego nie było w planach...ba ! nawet w marzeniach.